Obserwatorzy

wtorek, 18 stycznia 2011

Twarzą w twarz

Usprawiedliwienie 3
- wyjaśnienie w poprzednich postach.









13 komentarzy:

  1. O kochana, zaszalałaś! Piękna ta biżu... piękniuśka ;-) Zwłaszcza seria oceaniczna mnie urzekła, choć i wisior "Face-to-face" bardzo twarzowy ;-)
    Nie rozumiem, czego Ty chcesz od swoich zdjęć... pewnie tego, co wszyscy: za mało światła!! ale nie narzekaj, są świetne i fajnie zaaranżowane.
    A najbardziej jestem ciekawa pokoju stajennego ;-) Konie to kiedyś była moja miłość i echa tego uczucia gdzieś się jeszcze na dnie serducha kołaczą... Już czuję, że umrę z podziwu i zazdrości ;-) nie każ długo czekać!
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  2. O! naprawiłaś! widać aktualizacje ;-)
    Brawo!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ...zdjęcia nie są przecież złe....a wisior ładny...pozdrawiam...dawno Cię nie było...

    OdpowiedzUsuń
  4. Och ta Inkwizycja, raz karci, a raz głaszcze do bólu. Iwona, muszę Cię przetrzymać z tym pokojem, bo póki co, a)zachód słońca 15.59, b) stajnia stajnią, ale stwierdziłam, że wypadałoby malnąć ściany, c)coś tam jeszcze.
    Aktualizacje osobiście, bez łachy wszystkowiedzącegoczasuniemającego informatyka ustawiłam. Ale z tym podnoszeniem oglądalności to wiesz, wciąż aktualne.

    Bastamb, dzięki, że zajrzałaś. Odrobię dzisiaj w nocy zaległości u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się ten wisior podoba, niesamowicie ciekawa forma. Tak sobie obejrzałam wstecz i jakie Ty piękne rzeczy tworzysz! I wybrałabym się do Ciebie na kurs z obrabiania kamieni!:)
    Jak to robisz? Lutujesz?
    No nie mogę się nadziwić
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Elu, możesz się czuć usprawiedliwiona. Tyle piękności w tym czasie stworzyłaś. Sama nie wiem, co mi się najbardziej podoba. Albo już wiem, podoba mi się WSZYSTKO .
    Czekam z niecierpliwością na kolejne prace.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczny, niebanalny wisior!

    OdpowiedzUsuń
  8. Monle, Fellixa, lunamin, bardzo Wam kochane dziękuję.

    Monle, trochę mnie przeceniasz z tym kursem. Jak wiesz do wszystkiego dochodziłam sama i nie wiem, czy byłby ze mnie dobry instruktor, bo nikt mi nigdy nie przekazał żadnych tajników. A że należę raczej do konserwatystów to głównie stawiam na lutowanie. W ostatnich pracach trochę pomieszałam, czyli art clay, blacha, drut i lutownica.

    OdpowiedzUsuń
  9. No dobra, ale co z tym podnoszeniem oglądalności?
    Wyświetla mi się na pasku nowy post - 36 min. temu, lecę patrzeć, myślę - stajnia! ugięła się Elunia i wrzuciła! a tu - ZONK!
    Raz głaszczę, a raz karcę, jakem Inkwizycja ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cuda spod Twoich paluszków wychodzą-wiesz?
    I zamilknę, bo kontemplacja wymaga skupienia:)
    Ściskam mocno***

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja podobnie jak Monle chętnie bym się do Ciebie na kursik wybrała. Mogłabym sobie tak tylko stać z boku i przygladać się :)
    Wiesz, nie wszystkie osoby prowadzące kursy rzetelnie to wykonują, ale za to kasę biorą rzetelnie! Piękny wisior i zdjęcia też superowe, uwielbiam je, bo są ciekawie zaaranżowane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudo! Cudo! Cudo! Przepiękne pace! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo oryginalny. Taka lepsza wersja Kamei jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń