Obserwatorzy
sobota, 22 stycznia 2011
Ogłoszenie wyników konkursu fotopsoto
Odczytam teraz w skrócie protokół z posiedzenia Komisji Konkursowej, która czuwała nad prawidłowym przebiegiem losowania w konkursie psotofoto:
Komisja Konkursowa w składzie ... itd. ....,
ustalenia z posiedzenia komisji:
wisiorek nr 1 z cytrynem
wędruje doooooooooooo ...... Lusi http://diamentowykoszyk.blogspot.com/
wisiorek nr 2
zamieszka w stolicy (czyt. Krakowie), a jego właścicielką została Mira http://poukladanyswiat.blogspot.com/
Komisja postanowiła przyznać jeszcze nagrodę specjalną dla Inkwizycji z http://czule-inkwizytorium.blogspot.pl/ za to, że:
- jako pierwsza zostawiła komentarz,
- jako pierwsza odgadła, że na zdjęciach to ja, a przecudnej urody peniusio to Gofer (czyli Gof, Gofi w kolorze toffi, Gofcio, Gofero),
- zmusiłam ją do wysiłku intelektualnego na święta,
- systematycznie podnosi mi oglądalność,
- ma białego i czarnego piessa, a nie ma rudego,
- szybko jej nie pokażę mojej "stajni",
- ma sentyment do koni.
Nagroda przedstawiona jest na pierwszym zdjęciu - srebrny wisiorek z konikiem, podkówką, heliotropem i karneolem, który ukończyłam dzisiaj w nocy.
Gratuluję wszystkim Paniom i adresiki poproszę. Ty Iwona też, bo wprawdzie mogłam odczytać z paczki od Ciebie , ale nie wiem gdzie się podziało pudełko, może Gofi zeżarł jak Kri Twoje decokury.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję szczęściarom...
OdpowiedzUsuńHURAAA!!!!!!!!!! Najpiękniejszy jest mój!!!!!! DZIEKi DZIĘKI!!!!!!Co za połączenie muszle i cytryn, chyba nie będę go zdejmowała w ogóle:-)))) Przepiękny! Buziaczki :-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i natychmiast wysyłam Ci mój adres:-)
Łojezusicku! Mój Ci on, mój!!!!!
OdpowiedzUsuńWracam styrana po próbie jasełek do domu, myślę sobie, kawę wypiję blogi odwiedzę, oddech złapię, ale nie myślałam, że aż taki powód poprawy humoru mieć będę. Czas myśleć o kolejnym candy u siebie, żeby się losowi za uśmiech odwdzięczyć. Dziękuję, dziękuję, dziękuję :))))))
Och! Ach! I żyli długo i szczęśliwie... Trzy osoby zadowolone ;-))) A ja chyba naj... bo choć owszem, wisiory przecudnej urody, to u mnie z noszeniem biżuterii różnie bywa, a taki wisiorko-breloczek gdzieś na stałę sobie przyszpilę i będzie "na szczęście" ;-)) A do karneoli mam słabość ;-)
OdpowiedzUsuńA wysiłek owszem, był, za cholercię nie mogłam rozgryźć tego Goferka...
Za to Gofi bez trudu rozgryzł pudełko - dobrze, że bez zawartości ;-) No to zaraz piszę mejla...
Buziaczki!
Gratuluję Szczęściarom! No cóż, może załapię się następnym razem :) Ooooo właśnie mi się przypomniało, że Lotto puściłam, biegnę zobaczyć wyniki, może jestem milionerką :)))
OdpowiedzUsuńNo niestety, milionerką nie zostałam :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wisiory! Gratuluję szczęściarom :)
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie szczęściarom! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję dziekuję! Jest czego gratulować moje drogie Panie. A dlaczego? Proszę zobaczcie sobie u mnie same:-)Ela jest naprawdę NIESAMOWITA!
OdpowiedzUsuń