Strasznie zaintrygowała mnie ta ostatnia bransoletka, oczywiście wszystkie są piękne, ale czy w tej ostatniej po lewej to jest taki zwyczajny kamyczek? I co to jest, co wygląda jak orzech? Orzech? Wyobrażam sobie ile pracy jest przy tych lutowańcach! Ja ostatnio wczytuje się w Art Clay... A pudełeczka z elfikami urocze :)
Bardzo ciekawe rzeczy tworzysz - i naprawdę masz wszechstronne zainteresowani:)a decu bardzo fajne.pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko z elfikiem, a z bransoletek porwałabym 1 i 2 i te lutowańce mi się podobają, musisz mi kiedyś powiedzieć jak to robisz:)
OdpowiedzUsuńStrasznie zaintrygowała mnie ta ostatnia bransoletka, oczywiście wszystkie są piękne, ale czy w tej ostatniej po lewej to jest taki zwyczajny kamyczek? I co to jest, co wygląda jak orzech? Orzech?
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie ile pracy jest przy tych lutowańcach! Ja ostatnio wczytuje się w Art Clay...
A pudełeczka z elfikami urocze :)
Monroma, ten kamyczek to surowy bronzyt, "orzechy to nasiona rudraksha.
OdpowiedzUsuńno nie pogadasz!!!piękną biżuterię robisz:)))i pudełeczka ...śliczniusie:)))
OdpowiedzUsuń