Obserwatorzy

niedziela, 24 października 2010

kuchennie

Jesień to czas gromadzenia tkanki tłuszczowej na zimę, czyli jedzenie, czyli kuchnia.



Śniadanko do łóżeczka = tace-stoliki

















Poniżej 4 tace, przy których się specjalnie nie napracowałam.

W stanie spoczynku robią za obrazy





i z tej samej budowy wieszaczek z nadżumionym kucharzem , który popróbował tych win powyżej



Na koniec komplet z ziołowymi damami. Do przeróbki zmusił mnie stalowy pojemnik na chleb, na którym nieustannie było widać odciski palców.


















11 komentarzy:

  1. ano kobieto, to się napracowałaś!
    Piękne. Szczególnie podoba mi się pomysł z tacami w formie obrazów. Niezłe!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rubinelo, dziękuję za odwiedziny i dobre słowa na moim blogu ;-)
    Twoje wytwory są radosne, energetyczne, no i ten pomysł z gromadzeniem tkanki tłuszczowej jesienią - przyklaskuję! Fajne te Twoje kuchenne klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jednakowoż muszę suplement dopisać: chlebaczek przeuroczy - to raz.
    Po drugie: Kobieto, z Ciebie to jakiś Leonardo jest! - biżu i szycie i druty, że o decu nie wspomnę... a wszystko przecudne! Jest coś, czego nie umiesz?!
    No i trzy: antyczna kolumna z odzysku... zatchnęło mnie i padłam! Bum! Jesteś wielka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak Inkwizycjo, jestem teraz wielka , bo się nadęłam jak balon po tych Twoich pochwałach.
    Miłe takie komenty, miłe. Bardzo dziękuję wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwam Ci kobietko za to co tworzysz. Tace jako obrazy sa genialne. Pierwszy raz widze taki pomysł decu- swietne. Wieszak z kucharzem jest bardzo fajny i komplet z ziolowymi damami bardzo elegancki.
    Wszystko jest świetne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Maju dzięki stokrotne, cieszę się, że tak to oceniasz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuje za wizyte na moim blogu! Piekne rzeczy robisz!!! Ten kucharzyk jest BOSKI!!!! Dodalam sobie Twoj blog do ulubionych bede czesciej zagladac!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł z tacami w formie obrazów REWELACYJNY! Super się prezentują.

    P.S. Elu niechcący usunęłam Twojego posta "pod świecznikiem" na moim blogu :(...przepraszam i zapraszam ponownie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nadżumiony kucharz to mój faworyt! Pięknie się wpisał w to morskie tło, można się zapędzić w skojarzenia ... turkus - morze - tupot białych mew :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ślicznie to robisz...bardzo mi się podoba....tylko mam klopot z Twoim blogiem...nie moge go wyswietlić jak dodałam do obserwowanych...

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł z tacami jako obrazy na ścianie - pierwszy raz cos takiego zobaczyłam:)

    OdpowiedzUsuń